Wyjątkowe spotkanie w po dwakroć wyjątkowym dniu, czyli 2. kwietnia – w 11. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II oraz w wigilię Święta Bożego Miłosierdzia. Dziś łagiewnickie spotkanie przygotowujące do ŚDM miało więc jeszcze mocniejszy wydźwięk. Patronem spotkania był oczywiście święty Papież Polak, a uczynkami miłosierdzia względem duszy i ciała, których możemy się od Niego uczyć, to więźniów nawiedzać i urazy chętnie darować.
Po odmówieniu wielojęzycznej Koronki do Bożego Miłosierdzia, która zainaugurowała spotkanie, prowadzący rozmawiali z gościem piątej już odsłony Dla nas i całego świata – biskupem krakowskim Grzegorzem Rysiem. Zwracał on szczególną uwagę na to, jak więźniom – nie tylko tym w więzieniach, ale też więźniom własnych słabości – potrzebne są gesty dobroci, łączności i akceptacji, nie zaś odrzucanie i izolacja. Dzieląc się własnymi doświadczeniami, biskup podkreślał, że to w jaki sposób Jan Paweł II przebaczył swojemu zamachowcy, jest niemożliwy do osiągnięcia bez zaufania Bożemu Miłosierdziu i oddania się Bogu.
Podczas Eucharystii, która szczególnie akcentowała radość płynącą ze świąt Zmartwychwstania Pańskiego, w oparciu o Ewangelię mówiącą o objawieniu się Pana Jezusa uczniom ukrytym w wieczerniku, bp Ryś mówił nam, jaki powinien być Kościół. Musimy być odważni i wychodzić z misją do świata. Wyjść z bezpiecznego zakątka, w którym Kościół nie może się zamykać. Nie mamy się czego bać wiedząc, że Bóg o nas pamięta. A pamięta nieustannie, bo „ma nas wyrytych na dłoniach” – takie jest jedno z wielu tłumaczeń tego, dlaczego Jezus Chrystus zatrzymał rany otrzymane podczas swej męki i pokazał je uczniom.
Zaraz po Eucharystii spotkanie przerodziło się w Adorację Najświętszego Sakramentu, – po raz kolejny wzruszającą i umacniającą – która trwała przy śpiewie i poruszających słowach rozważań biskupa do zgromadzonych młodych. Kolejna, przedostatnia odsłona oficjalnych rekolekcji ŚDM – 21. maja.