To ciągle przez nas, chrześcijan, niedoceniony wieczór. A jest w nim tyle dobra i prawdziwej Bożej obecności. Stąd też nasza modlitwa różańcowa w tym dniu była wyjątkowa. Wpatrując się w wizerunki świętych, które przez cały tydzień przynosili uczestnicy październikowych nabożeństw, czuliśmy bliskość Pana Jezusa, szczególnie przez Jego bliskość w Najświętszym Sakramencie. Słuchaliśmy wypowiedzi świętych, którzy podpowiadali nam jak iść ich droga do nieba.
Jeśli ktoś, poczuł choć namiastkę nieba tego wieczoru, ten dobrze wykorzystał szansę daną Boga na dziś.
Św. siostra Faustyna mówi:
Niech nikt nie wątpi o dobroci Bożej; choćby grzechy jego były jak noc czarna, miłosierdzie Boże mocniejsze jest niż nędza nasza. Jednego trzeba, aby grzesznik uchylił choć trochę drzwi serca swego na promień łaski miłosierdzia Bożego, a resztę już Bóg dopełni .
Św. Brat Albert:
Patrzę na Jezusa w Jego Eucharystii. Czy jego miłość obmyśliła coś jeszcze piękniejszego? Skoro jest Chlebem i my bądźmy chlebem. Skąpy jest ten, kto nie jest jak On.Powinno się być jak chleb, który dla wszystkich leży na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić się, jeśli jest głodny.
Św. Urszula Ledóchowska mówi:
Ty jesteś szarym, grubym płótnem, nic nie możesz, ale cicho, pokornie wystawiaj swą nędzę na działanie promieni miłości wychodzących z tabernakulum – i Jezus duszę twą biedną, jak słońce płótno, uczyni białą i piękną.
Św. Jan Paweł II mówi:
Młodzi, nie lękajcie się świętości! Wzbijajcie się na wysokie szczyty, bądźcie pośród tych, którzy pragną osiągnąć cele godne Synów Bożych. Uwielbiajcie Boga Waszym życiem.
św. Teresa Benedykta od Krzyża mówi:
Już teraz przyjmuję śmierć taką, jaką mi Bóg przeznaczył z doskonałym poddaniem się Jego woli i z radością. Proszę Pana, aby zechciał przyjąć moje życie i śmierć na swoją cześć i chwałę, za sprawy Najświętszego Serca Jezusa i Maryi, za Święty Kościół.